Podczas gdy niektórzy członkowie KTC w czasie majówki leżeli do góry brzuchem lub zwiedzali świat, to pozostali ostro trenowali. W jeden dzień zrobili nawet 95 km, a łącznie od 27.04 do 5.05 przejechali 2280 km! Gratulacje!
Najdłuższą trasę Cykliści przejechali w niedzielę 28.04 – Krościenko, Haczów, Jasionów, Brzozów, Dydnia i wrócili tą samą trasą, wstępując nawet na kawę do Proboszcza (łącznie 95 km). Należy dodać, że wracali w ulewnym deszczu. W pozostałe dni jeździli w inne trasy, niektóre bardziej górzyste, jak na przykład pokonali potworny podjazd w Odrzykoniu czy ciut mniejszy w Gogołowie.
Jak już zaznaczyłem na wstępie łącznie przejechano podczas majówki 2280 km, czyli prawie tyle, ile dzieli Krosno od Barcelony. Imponujący wynik, prawda? Natomiast od startu sezonu mamy już na koncie 4005 km, tak więc moglibyśmy dojechać do Marrakeszu w Maroku lub do Teheranu w Iranie.