Gliczarów po raz pierwszy

Dnia 25 lipca postanowiłem wraz z Prezesem KTC Krosno Stefanem Wójcikiem przejechać trasę Tour de Pologne. Trening rozpoczynamy w miejscowości Biały Dunajec, zmierzamy w kierunku Zębu. Podjazd 4-kilometrowy o średnim nachyleniu około 7%. Jedziemy spokojnym tempem, ja prowadzę. Następnie zmierzamy w kierunku Sierocka, zjazd do Białego Dunajca wąską dróżką, miejscami nachylenie przekracza 20%!. Teraz czeka na nas najtrudniejszy odcinek (podjazd pod Gliczarów). Dnia poprzedniego zapoznaliśmy się z nim przejeżdżając go samochodem. Co ciekawe, po drodze spotkaliśmy Czesława Langa, którego mocno dopingowaliśmy. Podjazd rozpoczynam spokojnie, pierwsze 3 kilometry są łagodne, nachylenie nie przekracza 6%, potem zaczyna się męczarnia. Przede mną ściana 28%, jadę około 9-10km/h, serce próbuje wyskoczyć z klatki, nogi odmawiają posłuszeństwa, a 13 kilogramowy rower ledwo się toczy. Po drodze mijam rowerzystę na szosówce, który nie podołał wyzwaniu i podprowadza rower. Nie miałem siły do niego się odezwać i dalej męczę pod szczyt. Najgorsze za mną, wielki sukces, 5,5km pokonałem w 19min. Kieruję się w stronę mety Tour de Pologne – na Bukowinę Tatrzańską. Tam czeka na mnie ostatni podjazd o długości 7 km i średnim nachyleniu 6% (400m przewyższenia). Docieram na szczyt a za mną przyjeżdża, równie wyczerpany ale uśmiechnięty Pan Stefan. Ze średniej prędkości nie jestem zadowolony, wyszło niespełna 25km/h na 40km, ale otuchy dodały mi słowa Prezesa: „Jak na pierwszy raz to jest Mistrzostwo Świata!”.

Na koniec chciałem z całego serca podziękować Prezesowi KTC Krosno Stefanowi Wójcikowi za wspólny trening i nabycie cennego doświadczenia, które na pewno wykorzystam w przyszłości. Jednocześnie życzę powodzenia Mariuszowi Gałuszce i Piotrowi Janasowi – członkom KTC, którzy 7 sierpnia startują na tej trasie w Tour de Pologne Amatorów.

Błaż Mateusz

mapka

Ten wpis został opublikowany w kategorii KTC. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Leave a Reply