Zgodnie z zapowiedzią z przed trzech tygodni Krośnieńskie Towarzystwo Cyklistów wraz zaprzyjaźnionymi kolarzami szosowymi z Jedlicza fantastycznymi osobowościami w osobach Janocha Łukasz i Hac Robert oraz nie zawodnymi długodystansowcami z KTC Krosno; Habrat Jerzy, Janas Piotr, Wójcik Stefan, Zajdel Jerzy.
Po raz kolejny uczcili zakończenie tym razem 101 TdF na trasie Krosno, Sanok, Krasiczyn, Przemyśl, Dubiecko, Dynów, Lutcza, Krosno. Pokonując trasę 220 km. ze średnią prędkością 29.000/h suma przewyższeń 2400m. no i bardzo wysoka temperatura.
Wystartowaliśmy o godz. 6.00 powracając w strugach deszczu około 15.00. 9.00 godzin to czas brutto, gdzie oprócz jazdy trzeba było coś zjeść i niestety usunąć awersję napędu w jednym rowerze, ale i przeczekać bardzo silny opad deszczu w Krasnej.
Przy okazji, wielkie podziękowanie dla kierowców, którzy Nas wyprzedzali. Kultura jazdy jest nie porównywalna do tej nawet z przed kilku lat.
Moja waga rano przed wyjazdem 77,5 po powrocie 73.0 kg.
Motto na już. Życie jest piękne tylko je zrozumieć i jako tako je poukładać.
Stefan Wójcik
Brawo Stefan. Swietnie napisane, ujales to idealnie. Czas na zaplanowanie kolejnego podobnego dystansu. Moze znow duza petla, albo Zakopane.;)
Ok! Tylko kiedy? Jeżeli Zakopane to na TdP, ale to już musimy się organizować natychmiast bo trzeba gdzieś zamówić nocleg. Więc do galopu chłopcy z decyzją kto jedzie! Wyjazd o 5.00 data di uzgodnienia.